Drewniana podłoga na betonowej posadzce to marzenie każdego wielbiciela klasycznych i ekologicznych rozwiązań w domu. Trzeba jednak pamiętać o dobrym wykonaniu podstawowych warstw, które zapewnią wytrzymałą i komfortową w użytkowaniu powierzchnię. Wśród nich należy wymienić: izolację przeciwwilgociową, legary, izolację akustyczną oraz położenie desek podłogowych.
Pierwszą wymaganą warstwą jest izolacja przeciwwilgociowa, która jest konieczna w przypadku świeżej wylewki, kiedy nie wiemy, czy poszczególne materiały są wystarczająco suche. Położenie desek na niezabezpieczonej powierzchni może później prowadzić do wielu problemów takich jak odkształcenia, czy miejscowe zawilgocenia. Tutaj wystarczy zakup zwykłej foli paraizolacyjnej, którą montujemy na podłożu. Kolejny etap to instalacja legarów, na których oprze się cała konstrukcja drewnianej podłogi. Zwykle wykorzystuje się w tym celu legary sosnowe po wcześniejszej impregnacji przeciwwilgociowej. Warto nie oszczędzać na rozmieszczeniu materiału, gdyż legary powinny znajdować się kolejno co 50 cm. Mogą być one oparte o podłoże lub przytwierdzone wkrętami, konieczny jest wypoziomowanie każdej pojedynczej belki. Następną sprawą, o którą należy zadbać jest odpowiednie wygłuszenie podłogi. Dobrą opcją jest zastosowanie wełny mineralnej o niewielkiej gęstości. Nieco tańszym materiałem będzie filc, poszczególne warstwy układamy płasko pomiędzy belkami.
Ostatni i równie ważny etap to ułożenie podłogi na rusztowaniu wykonanego z legarów. Tutaj kupujemy deski o grubości od 2 do 3 centymetrów, które posiadają profilowane krawędzie. Umożliwia to łatwe połączenie całości w jedną konstrukcję. Deski należy przytwierdzić do legarów dłuższymi wkrętami, które wkręcamy pod kątem w miejscu stycznym desek. Należy pamiętać o zastosowaniu 1 – centymetrowej szczeliny dylatacyjnej po obu stronach podłogi. Wynika to z pracy desek, które będą przez pewien czas ulegały naprężeniom i rozprężeniom. Kiedy już podłoga jest gotowa możemy przystąpić do cyklinowania i zabezpieczenia drewna lakierem. Dzięki temu podłoga zyska na wyglądzie, będzie też dużo wytrzymalsza na wszelkie uszkodzenia. Pozostałe szczeliny dylatacyjne ukrywamy za listwami przypodłogowymi, które mocujemy wyłącznie do ściany za pomocą wkrętów lub kleju.